Oglądałam ostatnio portret 21. wiecznego mężczyzny. Obraz, zaiste, nie napawających pozytywnymi odczuciami. Clue było następujące – coraz niższe stężenie pierwiastka męskości we dzisiejszych facetach, dużo cech, swego czasu, typowo kobiecych. Nie mam pojęcia, w jakim stopniu ten obraz jest zbieżny z rzeczywistością. Trudno powiedzieć, czy jest grą słów, dlatego, że celem jest ściągniecie czytelnika na blog, zyskanie jego czasu. Żywię przekonanie, że bardziej to II., niż to pierwsze. W końcu coraz modniejsze jest myślistwo, prawda? Coraz więcej facetów szuka szyldu z hasłem „sklep myśliwski”. Coraz większa grupa przedstawicieli tej brzydszej części populacji powoli doceniać ten sport, o ile w ogóle można to tak nazwać. Jak znam życie, ktoś, kto jest myśliwym, powie, że to coś dużo ciekawsze. Że to nie chodzi o rykowisko. Nie o odzież myśliwska. Mam jednak świadomość tego, że będąc kobietą, to mam prawa wstępu. w przestrzenie takie jak internetowy sklep myśliwski. Że nie mogę rywalizować w polowaniach. Jednakże… Jestem rada, że tak jest. Że akcesoria myśliwskie są wyróżnikiem mężczyzn, całkowicie. Że walczą oni z tym „portretem współczesnego mężczyzny”. Pewnie sporo z nich robi to w 100%. nieświadomie. Dlatego że podoba im się myślistwo. Dlatego że znajomy pokazał im akcesoria myśliwskie. Potem samo zaskoczyło, mówiąc kolokwialnie. Powoli, z dnia na dzień, pojawiła się w nich pasja. Zaczęli zgłębiać wiedzę o polowaniach w coraz większych ilościach. Zaczęli pytać się na forach o myślistwie. I tak dalej. Może właśnie to współczesnemu mężczyźnie jest do życia niezbędne?